Minimalne przegrane naszych drużyn w MZPN
10 kwietnia 2017
Wyniki meczów ligowych
As Wesoła-Agape III Białałęka -5:6-2006/2007, AS Wesoła-Akademia Sportu Warszawa 1:2-2004/2005
Pierwszy w historii mecz naszych zawodników 2006/2007 w rozgrywkach Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej za nami.Początek bardzo nerwowy w defensywie.Dużo strat, niepotrzebnie kiwamy z tyłu.W ofensywie zaś dobrze.Pierwsi gola zdobywają goście, my jednak po golu Kuby Kasprzaka szybko wyrównujemy.Pierwsza i druga kwarta wyrównana z lekką przewagą Agape i oni po 30 minutach prowadzą 2 bramkami.Do przerwy przegrywamy 2:4
W 3 i 4 kwarcie rozgrywamy bardzo dobre zawody zarówno w obronie jak i w ataku.W defensywie bardzo dobre wejście Jasia Jachacza ( który nie grał w pierwszej połowie),Wprowadził dużo spokoju w nasze poczynania.Dominujemy na boisku.Bardzo dobrze na lewym skrzydle w ofensywie Kuba Kasprzak.Są składne akcje zakończone strzałami.Doporawdzamy do remisu 5:5.W ostatniej akcji meczu przeciwnik z kontry zdobywa zwycięskiego gola.
Generalnie jak na debiut to mecz dobry w naszym wykonaniu.Musimy pamiętać,że grać trzeba bardzo uważnie w defensywie cały mecz a nie tylko 2 połowę.Druga połowa 3:2 dla nas. Wyróżnieni Jaś Jachacz i Kuba Kasprzak za grę w ofensywie ( do poprawy u Kuby jest zaangażowanie w grę w obronie,powrót po stracie piłki).
Mecz rocznika 2004/2005
Takich meczów żal najbardziej.Chłopcy pierwsze 25 minut nie podjęli walki.Mimo tego,że próbowaliśmy się utrzymywać przy piłce to przeciwnik prostą taktyką długich podań na wolne pole groźnie kontrował.Niestety w pierwszych 20 minutach tracimy 2 gole.
Ostatnie 5 minut pierwszej połowy to nasze 3 groźne strzały oraz kuriozalna
sytuacje w której sędzia kończy 1 połowę nie pozwalająć rozegrać przez nas rzutu rożnego ( piłka już ustawiona w narożniku boiska).
Druga połowa znacznie lepsza.W 35 minucie gola po dośrodkowaniu Szymona zdobywał Łukasz Wiaderek.Mamy kilka szans na bramkę ale gramy nieskutecznie.Przeciwnik zamurował bramkę i 2-3 razy wyszedł z kontrą.Niestety do ostatniego gwizdka sędziego nie udało się wyrównać,a był to mecz w którym mogliśmy przy zanagażowaniu przez 60 minut pomyśleć o zwycięstwie.
Musimy zmienić nastawienie i grać na 100 % od pierwszej do ostatniej minuty.To,że jesteśmy dobrze przygotowani kondycyjnie to widac o tym,po tym,że zasuwamy cała drugą połowę i końcówkę pierwszej a chłopcy po meczu nie wydaję się być bardzo zmęczeni.
Trzeba w każdym meczu dać z siebie wszystko przez cały czas i przy każdej akcji.Sprinter jak biegnie na 100 metrów to nie truchta pierwsze 40 metrów a później na maksa ostatnie 60 metrów tylko daje pełna parą od początku do końca.A ten mecz przetruchtany i bez walki w pierwszych 25 minutach i stąd minimalna porażka.Szkoda.
Trzeba w każdym meczu od początku zagrać tak jak 35 minut z ostatniego spotkania i nawet jak będzie ciężko z siłami w ostatnich 10-15 minutach ( choć po trwającym 75 minut sparingu z Józefovią nie przypuszczam,żeby tak było) to będziecie mieli satysfakcje,że daliście z siebie maksa.Nawet jeżeli przegracie to dla trenera i rodziców będzie to więcej znaczyć niż zwycięstwo bez walki.Do wyróżnienia cała drużyna za podjęcie walki w drugiej połowie.Grajcie swoje na maksa a o wyniki jestem spokojny:)